• Turystki czyli nic lepszego nie mogło mnie dziś spotkać (blog urodzinowy)

    Miałam dziś szczęście być w drodze, na dobrze znanej mi linii Szczecin-Berlin, i naszła mnie pradoksalna myśl, że będąc w drodze czuję się bardzo na miejscu, a tym bardziej jeśli to droga graniczna, i że nic bardziej pasującego nie mogło mi się w te urodziny przytrafić. Obok mnie w autobusie DB podstawionym zamiast pociągu, bo elektryfikują trasę, siedzą trzy Ukrainki w średnim wieku, ubrane na sportowo, w bezrękawniki i adidasy. Dwie blondynki, jedna tleniona, mówią po rosyjsku, trzecia po ukrańsku, rozumieją się doskonale, tylko od czasu do czasu jedna rosyjsko-języczna pyta o jakieś ukraińskie słówko i próbuje je zapamiętać. Ja też. Jedziemy przez zakorkowane centrum Szczecina, Brama Portowa, mijamy kościół, a…